Wedyjska koncepcja czasu #5 Język boskich...
Wedyjska symbolika – język boskich znaków

W starożytnych Indiach, na długo przed powstaniem świątyń, posągów i systemów filozoficznych, istniały słowa i znaki. Z nich rodził się porządek świata. Dla ludzi epoki wedyjskiej symbol nie był ozdobą ani alegorią. Był rzeczywistym narzędziem kontaktu z tym, co boskie. Mówiąc i rysując znaki, recytując mantry, kapłani nie tylko opisywali rzeczywistość — oni ją współtworzyli.

Wedy, najstarsze teksty sanskryckie, zawierają w sobie cały wszechświat symboli: ogień, światło, dźwięk, woda, koło, lotos, trójkąt, dzban, ofiara. Każdy z nich ma znaczenie głębsze niż obraz. To struktura myśli, zakodowana w rytuałach i pieśniach. Dziś przyjrzymy się tym symbolom, tak jak były rozumiane między Rygwedą a Upaniszadami — zanim hinduizm przyjął formy, które znamy współcześnie.
Ogień – Agni, posłaniec bogów… Wszystko zaczyna się od ognia. Wedyjski Agni to nie tylko bóstwo, lecz żywy symbol. W Rygwedzie nazywany jest „tym, który niesie ofiarę bogom”. Płomień staje się pomostem między ziemią a niebem, między człowiekiem a rzeczywistością boską. Ogień symbolizuje świadomość. Wewnętrzny płomień w człowieku jest odbiciem kosmicznego ognia – energii, która utrzymuje wszechświat przy życiu. Rytuał ofiarny, yajña, polegał na składaniu darów w ogień, który miał moc przemiany materii w ducha. Każda iskra była aktem twórczym, symbolicznym odzwierciedleniem cyklu życia i śmierci.

Słońce – Surya, źródło światła i prawdy
Drugim najstarszym symbolem jest Słońce – Surya. W hymnach Rygwedy to nie tylko bóstwo nieba, ale przede wszystkim metafora świadomości. Surya rozprasza ciemność niewiedzy, symbolizuje światło wiedzy i objawienia. W Rygwedzie mówi się: „Surya widzi wszystko, co się dzieje”. Ten wszechwidzący aspekt Słońca jest znakiem duchowego oka, które przenika iluzję świata. W Upaniszadach światło Słońca staje się obrazem światła wewnętrznego, Atmana – boskiego ja, które świeci w sercu każdego człowieka.
Woda – Soma i oczyszczenie
Woda w świecie wedyjskim była symbolem życia, płodności, a także świadomości w stanie czystym. W Rygwedzie często wspomina się boskie rzeki: Saraswati, Ganges, Yamunę. Ich nurt symbolizuje przepływ mowy, wiedzy i łaski. Szczególnym aspektem tego symbolu jest Soma – święty napój ofiarny, uosabiający energię życia i błogość. Soma była jednocześnie bogiem, substancją i symbolem stanu mistycznego. Jej spożycie w rytuale miało przenieść człowieka do sfery bogów, otworzyć percepcję duchową. Woda i Soma razem tworzą obraz oczyszczenia – zarówno ciała, jak i umysłu.
Koło – Czakra, rytm wszechświata
Koło, czyli czakra, to symbol ruchu i cykliczności. W hymnach Rygwedy opisuje się niebo jako obracające się koło Słońca, a czas jako wóz, który bez przerwy krąży.
Koło oznacza wieczność, nieprzerwany porządek – rita – który utrzymuje kosmos w harmonii. Wszystko, co istnieje, porusza się zgodnie z tym rytmem. W Upaniszadach „koło życia” stanie się obrazem sansary – cyklu narodzin i śmierci – ale już w Rygwedzie miało wymiar kosmologiczny: przypominało o tym, że życie i śmierć są jednym ruchem, jednym obrotem tego samego koła.
Swastyka – pomyślność i harmonia
Wedyjska swastyka, zwana svastika, pochodzi od słów su – „dobry” i asti – „jest”. Oznacza „to, co dobre”, „to, co sprzyja życiu”. Symbol ten pojawia się w kontekście światła, słońca i porządku świata.
Jej cztery ramiona reprezentują cztery strony świata, cztery pory roku, cztery Wedy – pełnię istnienia. Wedyjczycy rysowali ją na ołtarzach, naczyniach ofiarnych, drzwiach domów, by przyciągnąć pomyślność i ochronę. Dopiero tysiące lat później symbol ten został dramatycznie wypaczony w innym kontekście historycznym. Ale w oryginalnym znaczeniu swastyka pozostaje znakiem równowagi i światła, symbolem życia w harmonii z kosmicznym porządkiem.
Dźwięk – Om, pierwotna wibracja
Choć słowo „Om” w pełni rozwinęło się w Upaniszadach, jego korzenie sięgają rytuałów wedyjskich. Dźwięk ten był początkiem i końcem każdej recytacji. Wierzono, że jego wibracja przenika cały wszechświat. W Upaniszadach znajdziemy słowa: „Om jest wszystkim. To, co było, co jest i co będzie”. Dla mędrców oznaczał on Brahmana – nieskończoną świadomość. W praktyce rytualnej, dźwięk Om był jak klucz otwierający bramę do boskiego wymiaru.
Trójca ognia – trzy płomienie świadomości
W Rygwedzie ogień występuje w trzech postaciach: ziemski płomień Agniego, słoneczny ogień Surii i niebiański ogień błyskawicy. Trójka ta symbolizuje potrójną naturę świata – ziemi, przestrzeni i nieba. W Upaniszadach ta trójca zyskała nowe znaczenie: trzy stany świadomości – czuwanie, sen i sen głęboki – z których wszystkie prowadzą do czwartego, transcendentalnego stanu, zwanego turīya. Ogień był zatem obrazem przemiany: z formy w formę, z materii w ducha.
Lotus – zrodzony z wód
Choć lotos jako symbol rozwija się w późniejszych tekstach, jego zalążek widać już w Wedach. Kwiat wyrastający z błota, ale nieskalany, symbolizuje czystość i transcendencję. W hymnach Rygwedy lotos pojawia się jako siedziba bogów i metafora serca. To w nim – w sercu człowieka – według Upaniszad mieszka Atman, boska istota. Wedyjczycy widzieli w lotosie przypomnienie, że to, co boskie, może rozkwitać nawet pośród chaosu świata.

Purna Kalasha – naczynie pełni
W rytuałach wedyjskich istotną rolę odgrywał dzban wypełniony wodą – Kalasha. Woda w nim symbolizowała pierwotny ocean, z którego zrodził się świat. Kalasha był więc mikrokosmosem, naczyniem pełni i życia. Umieszczany na ołtarzu, stanowił znak obecności bogów i błogosławieństwa. Jego forma – okrągła, z otwartym ujściem ku górze – symbolizowała płodność i otwartość na boską energię.
Yajña – ofiara jako symbol istnienia
Najgłębszym z symboli wedyjskich jest sama ofiara – yajña. W Rygwedzie nie ma nic świętszego. Akt ofiarowania nie był transakcją z bogami, lecz aktem kosmicznym. W akcie spalania ofiary w ogniu człowiek uczestniczył w procesie stwarzania świata. Wszystko w rytuale miało wymiar symboliczny: drewno – materię, ogień – ducha, dym – modlitwę, a popiół – powrót do źródła. Upaniszady rozwinęły tę ideę, mówiąc, że cały wszechświat jest jednym wielkim yajñą. Każde życie, każdy oddech jest ofiarą złożoną istnieniu.
Przestrzeń – Akasha, tchnienie istnienia
W tekstach późniejszych Upaniszad pojawia się symbol akashy – przestrzeni. Jest to nie tylko fizyczne niebo, lecz przestrzeń świadomości, w której wszystko się wydarza. Akasha jest nienamacalna, ale wszechobecna. W filozofii wedyjskiej przestrzeń nie jest pustką, lecz żywym polem, w którym krąży energia dźwięku, myśli i życia. To w niej dźwięk Om rozbrzmiewa i utrzymuje istnienie świata.

Podsumowanie
Wedyjska symbolika to język, który łączy zmysły z metafizyką. Ogień, woda, światło, dźwięk, koło – to nie tylko znaki, lecz sposoby myślenia. Dla ludzi tamtej epoki symbol był rzeczywistością, a rytuał – dialogiem z kosmosem. W miarę jak Wedy przechodziły w Upaniszady, symbole nabierały coraz bardziej wewnętrznego znaczenia. Ogień stał się świadomością, Słońce – wiedzą, woda – przepływem ducha, a dźwięk – samą istotą istnienia. Wszystkie te symbole, od najprostszych po najbardziej abstrakcyjne, mówiły o jednym: o jedności człowieka i wszechświata. Bo w wedach, tak jak w życiu, to, co zewnętrzne, zawsze prowadziło ku temu, co wewnętrzne.
Dodaj komentarz